W dobie rosnącego feminizmu i wymiany ról między mężczyzną i kobietą, stwierdzenie, że whiskey jest stworzony dla mężczyzn jest niepoprawne. W XXI wieku wiele kobiet degustuje się w mocnych alkoholach, typu: wódka, tequila, koniak, a nawet whiskey, spożywając je coraz częściej w barach i pubach na całym świecie. W czasach, w których żyjemy, to nie mężczyzna zamawia stary i poczciwy koktajl: old fashioned. Coraz częściej to właśnie kobiety zamawiają “męskie drinki”.
No dobrze, to co w takim razie zamawiają “faceci”? Chyba nie będzie to kieliszek szampana, czy lampka wina? Z badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych wynika, że mężczyźni coraz chętniej decydują się na zwykłe piwo i stają się coraz mniej wybredni. Ponadto, poza godzinami pracy i weekendami, ci sami mężczyźni wolą spotkać się w barze ze swoimi rówieśnikami, żeby pooglądać sport i porozmawiać, aniżeli spędzić ten czas w romantyczny sposób ze swoją wybranką serca!
Wszystko wskazuje na to, że czasy się zmieniają i role mężczyzn i kobiet w społeczeństwie się zacierają. Nie chodzi tu tylko o rodzaj spożywanego alkoholu, ale przede wszystkim o styl życia jaki prowadzimy. Na dzień dzisiejszy bardzo często to kobieta jest “głową rodziny”, lub jak kto woli - “nosi spodnie”, a pan zajmuje się domem i gotuje obiady. Model rodziny, który przyjęliśmy za “normalny” odszedł “na manowce” i już pewnie nigdy nie wróci. W dobie globalizacji obie płcie mają takie same prawa, ale i obowiązki; i tak samo panowie, jak i panie mogą śmiało i bez zająknięcia zamówić sobie ‘whiskey on rocks’ w barze i nikogo to nie powinno dziwić.
Ponadto, wchodząc do jakiegokolwiek baru, czy pubu, coraz częściej możemy zauważyć, że to właśnie płeć piękna pracuje w roli barmana, przygotowując smakowite koktajle dla męskiej klienteli. Z pewnością, drink przyrządzony przez kobiety smakuje identycznie jak ten przygotowany przez panów; a zatem dlaczego nie spędzić wieczoru z kolegami w barze i skusić się na jednego mocnego old fashioned, słodkiego After eight, czy orzeźwiającego mojito?