Główna przyczyną spowolnienia rynku są rosnące stopy procentowe, które bardzo wyraźnie zredukowały popyt na mieszkania ze strony klientów wspomagających się kredytem hipotecznym. Nie oznacza to jednak, że cały rynek nieruchomości działa na spowolnionych obrotach, bo na rynku najmu mieszkań jest rozgrzany do czerwoności.
Rekordowo niskie zainteresowanie kredytami hipotecznymi
Z uwagi na rosnące stopy procentowe, wyraźnie spadł popyt na kredyty hipoteczne. Dokładniej mówiąc, według BIK w lipcu złożono najmniej wniosków kredytowych, odkąd zbierane są tego typu dane. Tego typu sytuacje można nazwać załamaniem rynku kredytów hipotecznych. Wydawać by się mogło, że taki stan rzeczy może spowodować, że ceny zmaleją, jednak dane na temat cen transakcyjnych, które opublikował NBP wskazują, że w drugim kwartale 2022 roku ceny wciąż rosły.
Ceny są ustabilizowane, maksymalne spadki wynoszą zaledwie kilka procent
Pierwszy zwiastun ewentualnych spadków cen widoczny jest dopiero teraz. Jednak według raportu Expandera oraz Renter.io w polskich miastach w lipcu ceny spadły co najwyżej o zaledwie kilka procent. Według niektórych opinii ustawowe wakacje kredytowe mogły zapobiec mocniejszemu spadkowi cen.
Coraz więcej mieszkań na sprzedaż, coraz mniej na wynajem
Spadek popytu sprawia, że na rynku jest coraz więcej mieszkań do sprzedaży. W styczniu w serwisie OLX było ponad 25 000 ogłoszeń w kategorii mieszkania sprzedaż (np. mieszkanie na sprzedaż Bydgoszcz). Obecnie takich ogłoszeń jest ponad 40 000. Tą samą sytuację można zaobserwować w serwisie otodom, gdzie liczba ogłoszeń również wzrosła. Co ciekawe odwrotna sytuacja ma miejsce na rynku najmu, gdyż liczba ofert dotycząca mieszkań na wynajem zmalała o kilkadziesiąt procent.
Więcej na temat aktualnej sytuacji na rynku nieruchomości można przeczytać na: biuro nieruchomości Bydgoszcz.