W przypadku fotografii ślubnej zazwyczaj młoda para ma możliwość wyboru, co chce otrzymać na zakończenie pracy, jaką wykona fotograf ślubny. Fotoksiążkę czy tradycyjny album z wklejanymi zdjęciami. Jedno i drugie rozwiązanie ma swoje lepsze i gorsze strony.
Fotoksiążka jest produktem nowoczesnym od początku do końca można by powiedzieć wykonanym maszynowo, pozbawionym wad i niedokładności, jedynie indywidualnie wykonany projekt rozłożenia zdjęć jest elementem wyróżniającym i uwzględniającym czynnik ludzki w produkcji książki. Śliczna równiutka książka taka, jakie znajdują się w księgarni zawierająca jedynie zdjęcia z własnego ślubu. Niepodważalną jej zaletą jest możliwość nieograniczonego usytuowania zdjęć w różnym formacie i różnej konfiguracji, wykorzystania jakiegoś zdjęcia, jako tła np. z motywem przewodnim. Wszystkie karty są jednakowej grubości bez względu na to ile zdjęć nałożymy na siebie. Ogólny efekt zaprezentowanych fotografii może być o wiele ciekawszy niż w zwykłym albumie.
Klasyczny album natomiast ma w sobie coś niepowtarzalnego i wyjątkowego. Jeśli dodatkowo ma okładki z ciekawego materiału lub skóry posiada swój klimat. Tradycyjne albumy są traktowane bardziej osobiście. Zdjęcia są układane i wklejane ręcznie, rozdzielone pergaminowymi przekładkami, co dodatkowo sprawia, że jest to coś indywidualnego, intymnego. Fotografia ślubna w albumie ma swój indywidualny charakter i nastrój. Zdjęcia są prezentowane podobnie jak przed laty w albumach naszych rodziców i dziadków.
Znam osoby, które jako dodatkową atrakcję dla młodej pary proponują samodzielne układanie przez nowożeńców zdjęć ślubnych w albumie wykonanych przez fotografa ślubnego. Jest to coś interesującego dla nowożeńców, w końcu wiąże się to z ich najważniejszym dniem, wspomnieniami i są to ich zdjęcia ślubne, o których osobiście decydują gdzie mają się znajdować w albumie.
Obydwie formy oprawy zdjęć ślubnych są interesujące i godne uwagi a wybór jednej z nich jest rzeczą indywidualną i na pewno niełatwą przy podejmowaniu decyzji.